Posiedzenie RPP marzec 2023 r Prezes NBP Adam Glapiński tłumaczy decyzję RPP KONFERENCJA NA ŻYWO

Wyżej od niego znajduje się premier Rishi Sunak. Polacy pokochali wyjazdy do krajów basenu Morza Śródziemnego. W tym sezonie mogą liczyć na tańsze wycieczki z biurami podróży do krajów takich jak Turcja, Egipt czy Hiszpania – wskazują eksperci rynku turystycznego. A to w dużej mierze za sprawą zagoszczenia na naszym rynku dwóch nowych touroperatorów.

RPP zbiera się po majówce. Liczysz na obniżki stóp? Mamy złe wieści

Przed posiedzeniem eksperci byli zgodni, że RPP w marcu nie podwyższy stóp. Wcześniej już pięć razy z rzędu RPP wstrzymała się od podwyżki. Stopa referencyjna NBP od września 2022 r. W marcu, już szósty raz z rzędu, Poradnik Forex RPP tej stopy nie zmieniła, zgodnie z jednomyślnymi oczekiwaniami ekonomistów. W piątek pasażerowie metra w Buenos Aires zapłacili za bilet o 360 procent więcej w porównaniu do stawki z dnia poprzedniego.

Stopy procentowe – Kiedy koniec podwyżek?

Przypomnijmy, że po ostatnim posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej stopy procentowe pozostają na niezmienionym poziomie. To decyzja zgodna z prognozą ekspertów i szóste posiedzenie z rzędu, na którym George Soros jest biografią miliardera. Książki o handlu RPP nie zmienia poziomu stóp. Rada Polityki Pieniężnej (RPP) we wtorek rozpocznie dwudniowe posiedzenie. Na decyzję w sprawie stóp procentowych z niecierpliwością będą czekali kredytobiorcy.

Glapiński: sieci handlowe zarobiły na maśle, nie spełniły się kasandryczne prognozy

Inflację obniżamy stopniowo, nie powodujemy bezrobocia i upadania banków – powiedział. To ma być powód, że RPP nie podnosi stóp do poziomu rzędu 17 proc. – Tak robią nie tylko Polacy, ale wszystkie Grupa MMCIS – makler oszustw cywilizowane kraje – stwierdził. GUS co roku zmienia koszyk, który jest podstawą do badań inflacyjnych. Dane się trochę zmienią, ale w lutym będzie najwyższy poziom, a potem będzie spadać.

Dziś poznamy ważną decyzję dla kredytobiorców. Ekonomiści zgodni

  1. Mówiąc obrazowo, WIBOR to stawka, po jakiej banki pożyczają sobie pieniądze.
  2. Większość ekonomistów zakłada, że poniżej 10 proc.
  3. Prezes NBP wyraził też krytyczną opinię o wakacjach kredytowych oraz o proponowanych programach dopłat do kredytów, które skończą się jego zdaniem sytuacją, że biedniejsi dopłacą bogatszym od siebie do mieszkania.
  4. Inni sądzą, że RPP zdąży obniżyć stopy dwa albo nawet trzy razy.
  5. Inflację obniżamy stopniowo, nie powodujemy bezrobocia i upadania banków – powiedział.

Mieliśmy ostatnią jak do tej pory podwyżkę stóp. Tymczasem inflacyjny odczyt co miesiąc znajduje się powyżej 16 proc., a w październiku odnotowaliśmy rekordowe w XXI wieku 17,9 proc. Jednocześnie RPP podkreśla, że jej dalsze decyzje będą uzależnione od „napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej”.

Taka decyzja – w zgodnej opinii ekspertów – zapadnie na posiedzeniu, które planowane jest 7 września 2022 r. W styczniu 2024 udzielono 10 mld zł kredytów hipotecznych. Jest to największy wynik w historii, ale spowodowany przede wszystkim zeszłorocznym wzrostem popytu w ramach Bezpiecznego Kredytu.

Zobacz również: Stopy procentowe w Polsce w 2023 roku wejdą na dwucyfrowy poziom

Sytuacja w gospodarce mocno powiązana jest z sektorem bankowym, który dostarcza na rynek popularne rozwiązania kredytowe, jakimi są kredyty konsumpcyjne oparte o WIBOR 3M oraz 6M – informuje Natalia Bihun, ekspertka kredytowa Lendi. Stawka WIBOR wpływa na oprocentowanie kredytów hipotecznych i gotówkowych dla zmiennego oprocentowania, a takich instytucje finansowe udzielają na rynku najwięcej. Mówiąc obrazowo, WIBOR to stawka, po jakiej banki pożyczają sobie pieniądze.

Podane informacje służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym i nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. 15 odbędzie się konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego, na której będzie tłumaczyć marcową decyzję Rady. Z kolei analitycy ING podkreślili, że po posiedzeniu RPP najważniejsze będą nowa projekcja oraz czwartkowe komentarze prezesa NBP. Dalsze decyzje Rady mają być zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej.

Prezes NBP wypowiedział się też na temat sytuacji z kredytami frankowymi. Przypominam, że TSUE trzymało rok sprawę kredytów walutowych, po czym po roku powiedzieli, że nie wydadzą opinii. Nasz Sąd Najwyższy też powiedział, że nie podejmie tej decyzji. Nasze sądy od Sasa do Lasa wydają decyzje, a sędziowie przecież też mają kredyty.

Według głównego analityka BIK, perspektywy na rynku kredytów mieszkaniowych nie napawają optymizmem. Gospodarka Japonii skurczyła się w pierwszym kwartale o 2 proc. (to dane annualizowane, czyli liczone kw./kw. w tempie rocznym), podczas gdy średnio oczekiwano spadku PKB o 1,5 proc., po zerowym wzroście w czwartym kwartale. Przygotowano ją przy założeniu, że stopy proc. Pozostaną niezmienione oraz przy wykorzystaniu danych dostępnych do 28 lutego 2023 r.

Według RPP nie ma też zagrożenia, że inflacja bazowa (z wyłączeniem cen żywności i energii) będzie się utrzymywać wysoko przez długi czas. – Inflacja bazowa, z pewnym opóźnieniem, tez zacznie spadać – stwierdził. Jego zdaniem “to nie jest też ten moment, by apelować o podwyżki rzędu 20 proc. w sferze budżetowej”.

Przekroczył 7,8 proc., od tego czasu już wyraźnie zmalał. W ostatnich miesiącach ustabilizował się na poziomie 6,95 proc., ale od kilku dni znów maleje. W czwartek wyniósł 6,92 proc., najmniej od lata 2022 r. Bardziej szczegółowe scenariusze ekonomistów co do tego, jak będzie postępowała RPP, są jednak mocno zróżnicowane.

Resort klimatu i środowiska oszacował, że na mocy projektowanej ustawy o bonie energetycznym od 1 lipca 2024 r. Dla odbiorców taryfowych rachunki za energię elektryczną mogą wzrosnąć o 29 proc., a za gaz o 15 proc. Te wyliczenia uwzględniają oczekiwany spadek taryf. Dziś już wiemy, że o utrzymaniu tarcz nie ma mowy, ale ceny nie zostaną też całkowicie uwolnione. Rząd przyjął we wtorek projekt ustawy w tej sprawie.

Marcowa projekcja NBP zakłada, że inflacja w 2023 r. (prognoza z 50 proc. prawdopodobieństwem). Ekonomiści Banku Millennium zwrócili uwagę, że o ile nie spodziewają się zmian stóp procentowych, “to interesującym będzie najnowszy zestaw prognoz makroekonomicznych NBP analizowany przez rynki pod kątem timing’u pierwszej obniżki kosztu pieniądza”.

Ciekawa sytuacja miała miejsce w Czeskim Banku Narodowym,który na majowym posiedzeniu o mało co nie powrócił do zakończonego latemubiegłego roku cyklu podwyżek. Wniosek o podwyżkę stopy procentowej przepadłróżnicą zaledwie jednego głosu (3 do 4). To o tyle ciekawe, że inflacjaCPI w Czechach w ostatnich miesiącach spada równie szybko jak w Polsce, adodatkowo nasi południowi sąsiedzi od jesieni notują malejącą inflację bazową(która u nas wciąż rośnie). Ci ekonomiści, którzy w ogóle nie wierzą w to, aby RPP znalazła w tym roku przestrzeń do poluzowania polityki pieniężnej, wskazują, że nawet jeśli inflacja zmaleje poniżej 10 proc., to Rada nie będzie mogła mieć pewności, że to zjawisko będzie trwałe. Dobra koniunktura na rynku pracy w połączeniu ze spadkiem inflacji sprawią, że już w najbliższych miesiącach siła nabywcza wynagrodzeń znów zacznie rosnąć. Świadczenie 500+ zostanie podwyższone do 800 zł, a w życie wejdzie kolejna znacząca podwyżka płacy minimalnej.

(5,7 proc.) i minimalnie niższej w 2025 r. Jak stwierdził, amerykański Fed czy Europejski Bank Centralny, które dalej podwyższają stopy, później zaczęły cykl podwyżek niż NBP i mają też u siebie niższą inflację, ale my jesteśmy rynkiem wschodzącym i “to są zupełnie inne sytuacje”. – One dopiero robią, co my już zrobiliśmy. W przekonaniu RPP my doszliśmy już do bardzo wysokiego poziomu – powiedział. – Gdyby nawet się opóźniał napływ środków z UE na KPO, nie będzie to miało żadnego wpływu na wzrost gospodarczy – stwierdził. – Każde euro to jest dobra rzecz, ale nie przesadzajmy, a napływ środków z KPO i tak nastąpi.

Kolejne miesiące mijają, ale rozpoczęty w październiku 2021 r. Cykl podwyżek wciąż nie został oficjalnie zakończony, a jedynie zatrzymany. Szalę, czy stanie się to w najbliższą środę, przeważy treść projekcji inflacyjnej Narodowego Banku Polskiego.

Eksperci z PKO BP stwierdzili, że uprawdopodobnił się scenariusz zakończenia cyklu zacieśniania polityki pieniężnej we wrześniu. Jak się spodziewają, na wrześniowym posiedzeniu RPP podniesie stopy procentowe o co najwyżej punktów bazowych. Na posiedzeniu z początku kwietnia RPP kolejny raz zdecydowała o utrzymaniu stóp procentowych i referencyjna pozostaje na poziomie 5,75 proc. To była piąta taka decyzja z rzędu i była powszechnie oczekiwana przez ekonomistów. Z protokołu wynika, że część członków RPP stwierdziła — biorąc pod uwagę aktualne uwarunkowania makroekonomiczne — że “na kolejnych posiedzeniach uzasadnione może być utrzymywanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie”.

Wyjątek stanowią sytuacje, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Inflacja w Polsce znalazła się w punkcie zwrotnym. Kwiecień przerwał roczną serię spadku dynamiki cen i sporo wskazuje, że kolejne miesiące przyniosą kolejne wzrosty. Dlatego członkowie Rady Polityki Pieniężnej utrzymują restrykcyjną politykę. Trzeba mieć świadomość, że kolejne podwyżki stóp to pokłosie rosnącej inflacji.

Bez stymulacji rynku programem – w kolejnych miesiącach będziemy widzieć znaczny spadek akcji kredytowej do czasu II połowy przyszłego roku, kiedy pojawi się Mieszkanie na Start. Prezes Glapiński zapowiadał, że w najbliższych miesiącach roku inflacja zbliży się do celu 2,5% +-1. Jednak według prognoz inflacja w II połowie roku może wzrosnąć powyżej 5% z powodu likwidacji tarczy antyinflacyjnej na żywność i uwolnieniem cen energii.

Oczekuje się, żeEBC dokona jeszcze dwóch podwyżek (po 25 pb. każda) w czerwcu i lipcu. Ruch wgórę (także w wymiarze 25 pb.) w czwartek oczekiwany jest także w przypadkuBanku Anglii. „Nie spodziewam się, by RPP na bieżącym posiedzeniu podniosła stopy procentowe. Podobnie jak na pięciu poprzednich posiedzeniach. Rada trochę wyszła z wyprawy w podnoszeniu stóp i aby znów dokonać podwyżki, musiałyby pojawić się dane wskazujące na poważną zmianę warunków ekonomicznych, a takich danych brakuje. Posiedzenie odbywa się przed publikacją danych o inflacji za luty.